Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi majorus z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 74148.74 kilometrów w tym 197.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2015 button stats bikestats.pl

2014 button stats bikestats.pl

2013 button stats bikestats.pl

2012 button stats bikestats.pl

2011 button stats bikestats.pl Flag Counter

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy majorus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2012

Dystans całkowity:1362.90 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:48:33
Średnia prędkość:28.07 km/h
Maksymalna prędkość:72.44 km/h
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:68.15 km i 2h 25m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
48.64 km 0.00 km teren
01:55 h 25.38 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Meridka

Po przerwie

Środa, 31 października 2012 · dodano: 02.11.2012 | Komentarze 0

Śnieg stopniał, a ja wróciłem do domu busem i rower został w Krakowie. Pogoda zrobiła się całkiem fajna. Na szczęście w Jaworznie mam jeszcze Meridę. Niestety nie przywiozłem ze sobą pedałów z szosy i pierwszy raz od bardzo długiego czasu byłem zmuszony pojechać gdzieś bez spd. W dodatku miałem tylko jakieś bardzo stare, małe pedały. Początek dość kiepski, ciężko było się przyzwyczaić do innego roweru i pedałów. Jednak z każdym kilometrem jechało się lepiej. Trasa przez Balin, Luszowice, Trzebinię, Bukowno. W lasach bardzo zimno.


Dane wyjazdu:
76.15 km 0.00 km teren
02:39 h 28.74 km/h:
Maks. pr.:53.75 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Runda przez Alwernię

Środa, 24 października 2012 · dodano: 24.10.2012 | Komentarze 2

Pogoda już zdecydowanie gorsza niż ostatnio. Zrobiło się zimno, całkowite zachmurzenie. Dzisiaj tylko jedne zajęcia i około 13 ruszyłem przez Wolę Justowską w kierunku Kryspinowa. Potem główną drogą na Alwernię, cały czas z wiatrem. Dalej fajny podjazd w kierunku Grojca i świetna droga przez Rudno i Tenczynek do Krzeszowic. Powrót już główną drogą do Zabierzowa pod wiatr. Wjazd do Krakowa przez Bielany poszedł w miarę sprawnie.

Świetna droga przez Rudno © Majorus


Dane wyjazdu:
47.22 km 0.00 km teren
01:37 h 29.21 km/h:
Maks. pr.:57.95 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Szybka rundka

Poniedziałek, 22 października 2012 · dodano: 22.10.2012 | Komentarze 0

Miałem dzisiaj nie iść na rower, bo przerwy między zajęciami dość krótkie, ale na szczęście jeden wykład mi się skończył trochę wcześniej i była okazja na chwilę wyskoczyć. Pogoda piękna, około 20 stopni i słoneczko. Nie myślałem, że pod koniec października będę jeszcze jeździł w krótkich spodniach. Ruszyłem przez Wolę Justowską w kierunku Kryspinowa, a potem Czernichowa. Potem zjechałem na kompletnie boczne drogi. Ruch zerowy, asfalt niezły, wiaterek słaby. Jechało się bardzo dobrze, aż szkoda, że musiałem wracać na kolejne zajęcia. Powrót przez Bielany.


Dane wyjazdu:
66.21 km 0.00 km teren
02:18 h 28.79 km/h:
Maks. pr.:64.58 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Pod wiatr do Krakowa

Niedziela, 21 października 2012 · dodano: 21.10.2012 | Komentarze 1

Trzeba było wracać do Krakowa, bo jutro od rana zajęcia. Ruszyłem po obiedzie ok. 15:30. Najpierw obok szpitala i przez Balin do Chrzanowa. Potem przejazd przez Bolęcin w stronę Alwerni, żeby znowu zaliczyć podjazd pod klasztor. Tym razem już droga była tam sucha i jechało się lepiej. Dalej już główną drogą przez Brodła, Kryspinów do Krakowa. Wjazd do miasta przez Bielany poszedł dość sprawnie. Zdążyłem idealnie tuż przed zmrokiem. Cała trasa z lekkim wiatrem w twarz.


Dane wyjazdu:
62.45 km 0.00 km teren
02:10 h 28.82 km/h:
Maks. pr.:45.16 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Do domu

Piątek, 19 października 2012 · dodano: 21.10.2012 | Komentarze 0

Kolejny powrót na weekend do domu na rowerze. Zajęcia skończyłem o 15:30, jeszcze byłem załatwić jedną sprawę i w efekcie wyjechałem dopiero koło 16:30. Tym razem wyjazd z Krakowa poszedł dość sprawnie, bo nie jechałem główną drogą na Zabierzów, tylko przez Balice do Zabierzowa. Wiatr znowu pomagał i jechało się całkiem dobrze mimo przeziębienia. Potem przez Krzeszowice do Chrzanowa. Tam dopadły mnie ciemności. Założyłem lampki i już spokojnie pojechałem po ciemku przez Balin do Jaworzna.


Dane wyjazdu:
98.59 km 0.00 km teren
03:28 h 28.44 km/h:
Maks. pr.:47.15 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Prawie setka

Czwartek, 18 października 2012 · dodano: 18.10.2012 | Komentarze 1

Kolejny dzień pięknej pogody. Między zajęciami miałem 8 godzin przerwy i trzeba to było jakoś fajnie wykorzystać. Przeziębienie dalej trzyma, ale nie mogłem nie pójść pokręcić. Ruszam w kierunku Skały i pierwszy raz na tej trasie jadę z wiatrem. Od skały jadę na wschód do Słomnik. Droga prowadzi w dół, ale pod wiatr. Ruch bardzo mały. Za Słomnikami skręcam w znaną mi drogę na Proszowice. Przed wjazdem do miasta odbijam na drogę na Kraków. Nie jadę jednak główną i szybko skręcam w lewo na jakieś boczne drogi. Dojeżdżam do drogi nr 79 i wtedy już prosto jadę w stronę Krakowa. W moim kierunku ruch jeszcze znośny, ale w przeciwnym ciągnie się sznur samochodów. Przejazd przez miasto jak zwykle fatalny.


Dane wyjazdu:
75.61 km 0.00 km teren
02:35 h 29.27 km/h:
Maks. pr.:51.19 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Słoneczna środa

Środa, 17 października 2012 · dodano: 17.10.2012 | Komentarze 0

Przyplątało mi się jakieś lekkie przeziębienie, ale pogoda dzisiaj taka piękna, a w dodatku w środy mam tylko jeden wykład, więc aż żal by było nie pójść trochę pokręcić. Zebrałem się około 13 i ruszyłem przez Bielany w kierunku Alwerni. Początkowo wiatr w twarz, ale jechało się całkiem dobrze. W słońcu bardzo ciepło, ale wystarczyło wjechać na chwilę do cienia i robiło się zimno. W Alwerni odbijam na Grójec, gdzie dojeżdżam bardzo fajnym podjazdem. Z góry bardzo fajny widok na wszystkie strony, np na zamek w Rudnie. Potem dalej w kierunku Krzeszowic i teraz już z wiatrem w plecy. Do Krakowa dojazd przez Zabierzów, a potem Bielany. Moc już nie ta, jaka była chociażby miesiąc temu, ale i tak na razie nie jest źle.


Dane wyjazdu:
47.17 km 0.00 km teren
01:39 h 28.59 km/h:
Maks. pr.:52.69 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Poniedziałek

Poniedziałek, 15 października 2012 · dodano: 15.10.2012 | Komentarze 1

Dzisiaj miałem nie mieć czasu na rower, ale na szczęście odwołali mi jedne zajęcia i zrobiła mi się całkiem fajna przerwa w środku dnia, więc wykorzystałem ją, żeby trochę pokręcić. Pogoda świetna. 20 stopni i prawie bezchmurne niebo. Płaska pętla przez Wolę Justowską, Kryspinów, Czernichów i powrót do Krakowa przez Bielany. Rekordowy wjazd do miasta, stałem tylko na jednych światłach.


Dane wyjazdu:
67.41 km 0.00 km teren
02:18 h 29.31 km/h:
Maks. pr.:66.45 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Do Krakowa

Niedziela, 14 października 2012 · dodano: 14.10.2012 | Komentarze 1

Niestety trzeba było wracać do Krakowa, bo jutro o 7:30 już mam pierwsze zajęcia. Pogoda bardzo fajna. Słońce mi dość mocno grzało w plecy podczas całej wycieczki. Ruszyłem w stronę Balina, a następnie przez Chrzanów i do Alwerni przez Bolęcin. Podjazd pod klasztor w Alwerni jak zwykle dość ciężki, jeszcze dzisiaj asfalt był mokry i czasem ślizgało się tylne koło podczas jazdy na stojąco. Potem już główną drogą w kierunku Krakowa i przez Bielany wjechałem do miasta. O dziwo tylko 2 razy stałem na czerwonym świetle.


Dane wyjazdu:
66.98 km 0.00 km teren
02:17 h 29.33 km/h:
Maks. pr.:62.26 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

W znanej okolicy

Sobota, 13 października 2012 · dodano: 14.10.2012 | Komentarze 2

Jak fajnie wsiąść na rower i nie musieć się przebijać przez wielkie miasto, tylko od razu wjechać na jakieś boczne drogi. Nie mogłem sobie odmówić krótkiej przejażdżki z Jaworzna. Trasa standardowa, przez Balin do Luszowic, potem Siersza, Bukowno i przez Ciężkowice powrót do domu. Po drodze jeszcze pojeździłem trochę po mieście załatwić 2 sprawy. W okolicy Bukowna wszystkie boczne drogi zastawione autami, a w lasach pełno grzybiarzy.