Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi majorus z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 74148.74 kilometrów w tym 197.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2015 button stats bikestats.pl

2014 button stats bikestats.pl

2013 button stats bikestats.pl

2012 button stats bikestats.pl

2011 button stats bikestats.pl Flag Counter

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy majorus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2013

Dystans całkowity:1616.61 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:55:41
Średnia prędkość:29.03 km/h
Maksymalna prędkość:73.65 km/h
Suma podjazdów:12872 m
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:80.83 km i 2h 47m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
73.04 km 0.00 km teren
02:35 h 28.27 km/h:
Maks. pr.:70.35 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:660 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Kilka podjazdów z mocnym wiatrem

Wtorek, 29 października 2013 · dodano: 29.10.2013 | Komentarze 0

Rano dowiedziałem się, że odwołali mi jedne ćwiczenia i zajęcia mam dopiero na 15. Szybko się zebrałem i ruszyłem w stronę Skały. Pogoda super, słoneczko mocno grzało, przeszkadzał tylko silny wiatr. Do Skały właściwie cały czas wiało z boku, a miejscami w twarz. Potem zjechałem do Ojcowa i zacząłem kolejną wspinaczkę. Pojawiły się też chmurki i zrobiło się chłodniej. Dojechałem do Jerzmanowic i dalej pojechałem w dół jedną z podkrakowskich dolinek. Powrót do Zabierzowa i dalej do Krakowa wreszcie z wiatrem. Chyba ostatni raz w tym roku udało się wyjść na rower w krótkim stroju.


Dane wyjazdu:
57.30 km 0.00 km teren
02:01 h 28.41 km/h:
Maks. pr.:50.95 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:408 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Wichura

Poniedziałek, 28 października 2013 · dodano: 28.10.2013 | Komentarze 0

Dzisiaj zajęcia skończyłem stosunkowo wcześnie, jednak jakoś nie mogłem się wybrać z domu. W końcu pojechałem do Kryspinowa. Od razu wiedziałem, że będzie ciężko. Wiatr od wczoraj nie osłabł i musiałem walczyć z konkretną wichurą. Wiało prosto w twarz i po kilku kilometrach miałem już dosyć. Dojechałem do Czernichowa, a potem zdecydowałem się wracać. Powrót już z wiatrem w plecy. Błyskawicznie dojechałem do Liszek i jeszcze dokręciłem kilka kilometrów na Woli Justowskiej.


Dane wyjazdu:
100.19 km 0.00 km teren
03:29 h 28.76 km/h:
Maks. pr.:67.82 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:873 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Spóźniony

Niedziela, 27 października 2013 · dodano: 27.10.2013 | Komentarze 0

Dzisiaj w planach miałem kolejny trening z ekipą z cichego kącika, ale wyszło jak wyszło. Telefon źle mi przestawił godzinę i w efekcie zaspałem. Na zbiórkę przyjechałem 8 minut po czasie i już nie było śladu po kolarzach. Próbowałem ich dogonić, ale po 10 km odpuściłem i spokojniejszym tempem pojechałem dalej. Pogoda znowu piękna. Ruszyłem bocznymi drogami przez Kryspinów do Czernichowa. Potem na Kamień i do Alwerni. Na rynku zrobiłem sobie krótką przerwę. Od tego miejsca zaczęło potężnie wiać w twarz. Przejechałem jeszcze kawałek w kierunku Płazy i skręciłem na Tenczynek. Zaliczyłem kolejny podjazd i dojechałem prawie do Krzeszowic. Powrót błyskawiczny, bo wichura tym razem pomagała. Przed Zabierzowem odbiłem jeszcze w bok na Balice. Super podjazd z nachyleniem około 10%. Pojechałem koło lotniska i przez Bielany wróciłem do domu.

Świetna droga koło Kamienia © Majorus


Lądowanie w Balicach © Majorus


Dane wyjazdu:
105.43 km 0.00 km teren
03:31 h 29.98 km/h:
Maks. pr.:63.48 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:796 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Cichy kącik

Sobota, 26 października 2013 · dodano: 26.10.2013 | Komentarze 1

Zbiórka na Błoniach o 10:15. Rano pogoda średnia, mgły, a drogi miejscami mokre. Do tego temperatura nie za duża, bo 13 stopni. Prognozy były jednak bardzo dobre, więc chętnie ruszyłem. Na zbiórkę przyjechało około 20 kolarzy. Początek spokojnym tempem w kierunku Krzeszowic. Jechaliśmy parami, ze zmianami co kilka kilometrów. Powoli robiło się coraz cieplej i wreszcie temperatura przekroczyła 20 stopni. Po 50 km tempo zdecydowanie wzrosło. Na kolejnych rozjazdach odjeżdżali kolejni ludzie i do końca zostało nas już mniej niż 10 osób. Jechało mi się bardzo dobrze. Na podjazdach czasem atakowałem, a na prostych dawałem długie zmiany. Nad Wisłą zrobiłem sobie dłuższą przerwę i zdecydowałem jeszcze dokręcić trochę kilometrów i dojechać do Tyńca. Tam też chwilę posiedziałem w słońcu i wróciłem do Krakowa.

Pogoda piękna, więc nad Wisłą tłumy © Majorus


Powoli przyzwyczajam się do tego widoku :) © Majorus


Dane wyjazdu:
114.02 km 0.00 km teren
03:51 h 29.62 km/h:
Maks. pr.:52.01 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:723 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Większa pętla

Piątek, 25 października 2013 · dodano: 25.10.2013 | Komentarze 0

Jak tu nie pójść na rower, jak za oknami taka pogoda? Dzisiaj zajęcia miałem tylko do 11. Rano zimno, ale jak wyjeżdżałem o 12 już było bardzo przyjemnie. Słońce świeciło i około 18 stopni. Najpierw pojechałem do Skały. Podjazdy szły mi bardzo sprawnie i szybko udało mi się wdrapać na górę. Dalej skręciłem na Słomniki. Fajna droga, zero ruchu, idealny asfalt, ale niestety pod wiatr. Nie zrażałem się jednak i za Słomnikami pojechałem dalej na Proszowice i Nowe Brzesko. Zamiast wracać główną drogą do domu skręciłem jeszcze w bok i wjechałem do Puszczy Niepołomickiej. Droga przez las świetna, super asfalt, a samochodów ciągle niewiele. Dojechałem do Niepołomic i potem już boczną drogą ominąłem Wieliczkę i wjechałem do Krakowa. Mimo końca października, nie czuję jeszcze zmęczenia sezonem. Wręcz przeciwnie, jeździ mi się niespodziewanie dobrze.

Wąski most nad Wisłą, niedaleko Nowego Brzeska © Majorus


Dane wyjazdu:
82.06 km 0.00 km teren
02:55 h 28.13 km/h:
Maks. pr.:67.21 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:823 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Pogórze Wielickie

Środa, 23 października 2013 · dodano: 23.10.2013 | Komentarze 0

Takiej pogody się nie spodziewałem pod koniec października. 24 stopnie i bezchmurne niebo. Jedne zajęcia mi przenieśli i miałem sporo czasu, żeby pojeździć. Najpierw wzdłuż Wisły pojechałem do Skawiny. Potem do Radziszowa i tam zaczęły się górki. Na początek najtrudniejszy podjazd. Kilometr pod górę, a nachylenie przez długi czas trzyma się na poziomie 10-13%. Za to widok z góry piękny. Po prawej góry, a po lewej widać cały Kraków. Dalej cały czas pagórki. Po drodze postanowiłem wydłużyć jeszcze trochę trasę i odbiłem do Dobczyc. Dalej już powrót do domu przez Wieliczkę i Bieżanów. Pod koniec jeszcze krótka przerwa nad Wisłą w słoneczku.


Dane wyjazdu:
50.83 km 0.00 km teren
01:39 h 30.81 km/h:
Maks. pr.:60.62 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:317 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Szybko między zajęciami

Wtorek, 22 października 2013 · dodano: 22.10.2013 | Komentarze 0

Pogoda ciągle nas rozpieszcza. Dzisiaj po zajęciach nie było szans wyskoczyć nigdzie na rower, ale na szczęście miałem 3 godziny przerwy od 12. Szybko się zebrałem i pojechałem do Kryspinowa. Potem droga na Czernichów i bocznymi drogami powrót do Krakowa. Słońce mocno grzało, wiatr ucichł i jechało się super.


Dane wyjazdu:
70.02 km 0.00 km teren
02:27 h 28.58 km/h:
Maks. pr.:56.70 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:397 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Wieje...

Poniedziałek, 21 października 2013 · dodano: 21.10.2013 | Komentarze 0

Od rana bardzo mocno wiało, ale pogoda piękna, wiec wyskoczyłem na chwilę. Połowa trasy pod wiatr, jechało się okropnie. Wyjechałem z Krakowa w stronę Kryspinowa, potem przez Liszki i Czernichów do Łączan, gdzie przejechałem na drugą stronę Wisły. Od tego momentu już jechało się świetnie, bo wiatr pomagał. Powrót główną drogą do Skawiny, a potem przez Tyniec do Krakowa.


Dane wyjazdu:
93.33 km 0.00 km teren
03:10 h 29.47 km/h:
Maks. pr.:69.44 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:809 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

11111 km

Niedziela, 20 października 2013 · dodano: 20.10.2013 | Komentarze 1

Po wczorajszym chłodnym dniu, dzisiaj było pięknie. Nie spodziewałem się, że jeszcze w tym roku pojeżdżę w krótkich spodenkach. Z Krakowa wyjechałem koło 13. Najpierw pod górę do Skały. Jechało się dosyć dobrze. Potem przez Pieskową Skałę dojechałem prawie do Olkusza. Wiatr trochę przeszkadzał, bo do połowy trasy wiał w twarz. Dalej kawałek główną drogą i skręciłem na Szklary. Super droga w ładnej dolince, a do tego cały czas w dół. Dalej przejechałem przez Zabierzów i ostatnio odkrytą boczną drogą wjechałem do Krakowa. Powrót jechało się świetnie, cały czas z wiatrem w plecy.

Maczuga Herkulesa © Majorus


Ładny przebieg :) © Majorus


Dane wyjazdu:
93.66 km 0.00 km teren
03:02 h 30.88 km/h:
Maks. pr.:66.86 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:781 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Cichy kącik

Sobota, 19 października 2013 · dodano: 20.10.2013 | Komentarze 0

Rano zbiórka o 10:15 na Błoniach. Zebrało się w sumie 14 osób. Spokojnym tempem ruszyliśmy bocznymi drogami w kierunku Krzeszowic. Pogoda ładna, tylko zimno. W cieniu poniżej 10 stopni. Parami jedziemy ok 27-28 km/h. Po drodze kilka podjazdów. Nikt nie szarpie, aż się dziwiłem co się dzieje. Po 50 km dopiero zaczęła się szybko jazda. Na jednym z podjazdów odskoczyło 2 gości. Nacisnąłem mocniej, razem ze mną jeszcze 3 osoby i w 4 zaczęliśmy ich gonić. Szybkie zmiany i udało się dojść. Dalej pojechaliśmy już w 6, bo nikt nie pojechał za nami. Tempo już bardzo mocne, prędkość prawie 40 na prostych, ale jechało mi się bardzo dobrze. Koło 65 km dopadł mnie lekki kryzys. Udało się przetrzymać. Na kolejnych pagórkach znowu dwójka ucieka, ale za każdym razem udaje się ich dojść. Super wypad w dużym gronie, średnia też świetna wyszła.