Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi majorus z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 74148.74 kilometrów w tym 197.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2015 button stats bikestats.pl

2014 button stats bikestats.pl

2013 button stats bikestats.pl

2012 button stats bikestats.pl

2011 button stats bikestats.pl Flag Counter

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy majorus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2014

Dystans całkowity:906.27 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:31:44
Średnia prędkość:28.56 km/h
Maksymalna prędkość:70.88 km/h
Suma podjazdów:5849 m
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:64.73 km i 2h 16m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
61.26 km 0.00 km teren
02:07 h 28.94 km/h:
Maks. pr.:47.21 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:360 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Do Jaworzna

Środa, 30 kwietnia 2014 · dodano: 30.04.2014 | Komentarze 0

Dzisiaj zajęcia do 15. Szybko spakowałem kilka rzeczy, zabrałem plecak i ruszyłem do domu na weekend. Musiałem szybko wrócić, żeby jeszcze jedną sprawę załatwić, więc pojechałem przez Balice, Krzeszowice i dalej główną drogą na Trzebinię i Chrzanów. Pogoda piękna, cieplutko, a wiatr niewielki. Kiepsko się tylko jechało ze względu na plecak i spory ruch.


Dane wyjazdu:
65.93 km 0.00 km teren
02:20 h 28.26 km/h:
Maks. pr.:62.12 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:603 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Wieczorna pętla

Poniedziałek, 28 kwietnia 2014 · dodano: 28.04.2014 | Komentarze 0

Dzisiaj czas był dopiero wieczorem. Wcześniej zajęcia i praca nad projektem. Wyjechałem dopiero po 17. Szybko pojawiły się przede mną czarne chmury. Nie chciałem ryzykować trzeciego w ciągu 7 dni mycia roweru, więc skróciłem trochę pętlę. Pojechałem przez Liszki do Czernichowa, a potem przez Wołowice na Bielany. Miałem jeszcze trochę czasu, a pogoda się poprawiła, więc wspiąłem się pod klasztor. Fajny podjazd, końcówka trochę dziurawa, ale za to 13%. Potem przejechałem jeszcze na Wolę Justowską, żeby podjechać pod zoo. Ten podjazd jeszcze lepszy. Na początku jest dosyć płasko, ale potem zaczyna się 6-7% nachylenie, a w dodatku 500 m bruku. Po brukowanym odcinku świetny fragment z nowym asfaltem i nachylenie cały czas koło 7-8%. Nie odjechałem daleko od Krakowa, ale udało się uzbierać trochę przewyższenia.


Dane wyjazdu:
62.89 km 0.00 km teren
02:11 h 28.80 km/h:
Maks. pr.:64.68 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:461 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

W deszczu

Piątek, 25 kwietnia 2014 · dodano: 26.04.2014 | Komentarze 0

Wyszedłem na rower dopiero po 17. Pogoda nie była najgorsza, zachmurzone, ale nie wyglądąło, że będzie padać. Pojechałem do Kryspinowa, a potem trasą IC. Po premii gorskiej odbiłem na Rybną, a dalej na Czernichów. Kawalek przed Czernichowem zaczęło lekko kropić. Dalej było coraz gorzej. Wiatr zaczął bardzo mocno przeszkadzać i zaczęła się ulwea. do domu miałem jeszcze ok. 20 km. Trzeba było jechać, w butach litry wody, wszystko kompletnie przemoczone, a dodatkowo zrobiło się zimno, ok. 12 stopni.


Dane wyjazdu:
51.62 km 0.00 km teren
01:40 h 30.97 km/h:
Maks. pr.:55.35 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:314 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Przed zajęciami

Czwartek, 24 kwietnia 2014 · dodano: 24.04.2014 | Komentarze 1

Dzisiaj zajęcia dopiero na 12:30, więc rano było trochę czasu na krótką pętelkę. Standardowa trasa przez Wolę Justowską, Kryspinów, Liszki, Czernichów, Wołowice i Bielany. Pogoda super, cieplutko, a wiatr nie za duży. Wyjechałem trochę za późno i musiałem się pospieszyć, żeby zdążyć na uczelnię.


Dane wyjazdu:
64.55 km 0.00 km teren
02:05 h 30.98 km/h:
Maks. pr.:60.62 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:335 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Wyścig z deszczem

Wtorek, 22 kwietnia 2014 · dodano: 22.04.2014 | Komentarze 2

Wczoraj przywiozłem rower do Jaworzna, żeby dzisiaj podjechać z nim do serwisu. Kaseta i łańcuch zmienione, więc można było wracać do Krakowa. Na początku już się nastawiłem, że kolejny raz mnie zleje na rowerze. Pierwsze krople spadły jeszcze w Jaworznie, na szczęście było ich tylko kilka. Do Balina dojechałem dosyć szybko. Tam krótka przerwa, żeby przeczekać kolejny deszcz. Nie siedziałem za długo, bo zauważyłem szansę, żeby ominąć przy odrobinie szczęście burzę. Wydawało się, że mi się uda, ale przy wyjeździe z Chrzanowa dopadły mnie kolejne opady. Rower dzisiaj rano wymyty, więc postanowiłem schować się na przystanku. Dosyć długo czekałem, ale wreszcie przestało i nawet drogi wyschły. Potem szybko dojechałem przez Tenczynek do Krzeszowic. Tam znowu zaczęło lekko padać, ale uciekłem przed większą ulewą. Zmienił się też wiatr i teraz przyjemnie wiał w plecy. Dalej do Zabierzowa i w Balicach kolejna krótka porcja deszczu. Szybko wjechałem do Krakowa. Największy deszcz dopadł mnie tuż przed samym domem. Mimo wszystko udało się w miarę suchym dojechać do domu, a co najważniejsze rower ciągle czysty, a nowa kaseta świetnie daje rade :)


Dane wyjazdu:
62.92 km 0.00 km teren
02:08 h 29.49 km/h:
Maks. pr.:46.41 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:382 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Lany Poniedziałek

Poniedziałek, 21 kwietnia 2014 · dodano: 22.04.2014 | Komentarze 0

Świąteczny obiad u cioci w Krakowie był świetną okazją do przywiezienia roweru do Jaworzna. Wyjechałem parę minut przez 18. Pogoda była całkiem niezła, miejscami chmury, ale cieplutko i wiatr w plecy. Długo się nie nacieszyłem słońcem. Już w Balicach zaczęło padać. Droga momentalnie zrobiła się kompletnie mokra. Padało lekko przez 20 km, dopiero za Zabierzowem zrobiło się lepiej. Sucha droga i bez deszczu. Potem jeszcze miejscami trochę kropiło i trafiałem na mokry asfalt. Zrobiło się tez chłodniej, ale najbardziej przeszkadzała woda chlupocząca w butach.


Dane wyjazdu:
48.28 km 0.00 km teren
01:54 h 25.41 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Meridka

Wielkanoc

Niedziela, 20 kwietnia 2014 · dodano: 26.04.2014 | Komentarze 1

Świąteczny wypad na Meridzie. Pogoda znowu piękna, jechało się świetnie. Tym razem trochę inna trasa. Najpierw Byczyna, potem Jeleń, Kosztowy, Wesoła i powrót do domu ścieżką koło elektrowni.


Dane wyjazdu:
51.56 km 0.00 km teren
01:58 h 26.22 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Meridka

Wielki Piątek

Piątek, 18 kwietnia 2014 · dodano: 26.04.2014 | Komentarze 0

Zaległy wpis z Wielkiego Piątku. Szosa została w Krakowie, więc trzeba było pójść na Meridę. Na początku jechało się bardzo dziwnie, ale szybko się przyzwyczaiłem. Pogoda świetna. Standardowa pętelka przez Balin, Sierszę, a powrót Bukowską.


Dane wyjazdu:
60.43 km 0.00 km teren
02:07 h 28.55 km/h:
Maks. pr.:54.65 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:420 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Szybka pętla

Niedziela, 13 kwietnia 2014 · dodano: 13.04.2014 | Komentarze 0

Według prognozy miało dzisiaj padać. Wstałem, a tu za oknem słonecznie. Miałem już plany na niedzielę, ale znalazłem te 2 godzinki, żeby się przejechać. Najpierw pojechałem do Kryspinowa, dalej Liszki i Czernichów cały czas pod wiatr. Potem do Przegini i zawróciłem w stronę Liszek. Tam też spotkałem Aniutę i Funia. Szukali Intersportu w Cholerzynie. akurat jechałem w tamtą stronę, więc ich zaprowadziłem. Chwilę pogadaliśmy i musiałem się zwijać w stronę Krakowa, żeby zdążyć na obiad do cioci.


Dane wyjazdu:
102.64 km 0.00 km teren
03:37 h 28.38 km/h:
Maks. pr.:66.98 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:995 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Setka z pagórkami

Sobota, 12 kwietnia 2014 · dodano: 12.04.2014 | Komentarze 1

Dzisiaj pogoda w Krakowie rano była średnia. 10 stopni i kompletnie zachmurzone. Wyszedłem z domu dopiero koło 13 z myślą o krótszej trasie. W planach było przejechanie śladami IC. Szybko dojechałem do Kryspinowa i za chwilę zacząłem wspinaczkę na pierwszą premię górską trasy. Jechało się świetnie, bo wiatr lekko pomagał. Dalej pojechałem do Tenczynka i postanowiłem wydłużyć sobie drogę i zahaczyć o Alwernię. Tam też zaliczyłem super podjazd pod klasztor, miejscami 12-13%. Potem króciutki zjazd i kolejny 11% podjazd do Grojca. Tam tez wróciłem na trasę IC i zdobyłem kawałek dalej kolejną górską premię. W Liszkach zdecydowałem, że fajnie by było już dobić do setki i odbiłem na Czernichów. Powrót do Krakowa przez Wołowice i Bielany. Pogoda kiepska była tylko w Krakowie. Im dalej na zachód, tym więcej słońca i cieplej.