Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi majorus z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 74148.74 kilometrów w tym 197.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2015 button stats bikestats.pl

2014 button stats bikestats.pl

2013 button stats bikestats.pl

2012 button stats bikestats.pl

2011 button stats bikestats.pl Flag Counter

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy majorus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2014

Dystans całkowity:854.98 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:30:34
Średnia prędkość:27.97 km/h
Maksymalna prędkość:72.38 km/h
Suma podjazdów:6822 m
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:71.25 km i 2h 32m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
99.32 km 0.00 km teren
03:29 h 28.51 km/h:
Maks. pr.:50.44 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:901 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Ciepło i wietrznie

Wtorek, 4 listopada 2014 · dodano: 04.11.2014 | Komentarze 0

Znowu prawie cały dzień wolny, bo zajęcie dopiero na 18:30. Pogoda zachęcała do wyjścia z domu. Najpierw zaliczyłem podjazd do Skały. Jechało się bardzo dobrze, bo z mocnym wiatrem w plecy. Dalej pojechałem w kierunku Pieskowej Skały i Olkusza. Miejscami w lesie chłodno, ale większość trasy w pięknym słońcu. Dalej Przez Zawadę i Czerną dojechałem do Krzeszowic. Powrót przez Nawojowa Górę, Baczyn, Cholerzyn i Wolę Justowską. Kolejny dzień z piękną pogodą. Jedynym minusem był bardzo mocny wiatr z południa. 


Dane wyjazdu:
88.19 km 0.00 km teren
03:13 h 27.42 km/h:
Maks. pr.:62.02 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:973 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Ciepło

Poniedziałek, 3 listopada 2014 · dodano: 03.11.2014 | Komentarze 0

Dzisiaj zajęcia tylko do 9, ale rano była kiepska pogoda i musiałem trochę poczekać z wyjściem na rower. Wreszcie zrobiło się pięknie i bardzo ciepło jak na listopad. W słońcu momentami termometr pokazywał aż 17 stopni. W cieniu jednak sporo chłodniej. Przejechałem trasę IC giga, z kilkoma super podjazdami. Jechało się nieźle. Wiatr mocno kręcił. Pod koniec jeszcze zaliczyłem podjazd pod zoo, żeby dobić trochę przewyższenia. Oby pogoda się utrzymała jeszcze przez jakiś czas.