Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi majorus z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 74148.74 kilometrów w tym 197.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2015 button stats bikestats.pl

2014 button stats bikestats.pl

2013 button stats bikestats.pl

2012 button stats bikestats.pl

2011 button stats bikestats.pl Flag Counter

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy majorus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
128.07 km 10.00 km teren
06:41 h 19.16 km/h:
Maks. pr.:54.15 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1590 m
Kalorie: kcal
Rower:Meridka

Bałkany 2013 - Dzień 6.

Niedziela, 14 lipca 2013 · dodano: 19.08.2013 | Komentarze 0

Rano ciężko było się zebrać i wstać z miękkiego łóżka. Jednak noclegi w domu mocno rozleniwiają. Pakujemy rzeczy i schodzimy na dół. Na stole czeka już na nas śniadanie. Dostajemy herbatę, dużo chleba i dżem domowej roboty. Robimy sobie pamiątkową fotkę i ruszamy w drogę. Pogoda nie zachęca do jazdy. Jest tylko 16 stopni i niebo całkowicie zachmurzone. Jednak nocleg wprawił nas w świetny nastrój i chętnie zaczynamy kręcić. Nie spodziewaliśmy się jednak, że początek będzie aż taki trudny. Powoli zaczynamy się wspinać. Wydawało się, że podjazd nie będzie jakiś długi, ale okazało się, że miał prawie 25 km i w efekcie znaleźliśmy się na 1040 m n.p.m. Znacznie się ochłodziło. Po drodze przejechaliśmy przez kilka fajnych wiosek, mijając domy z charakterystycznymi bramami. To nie był jednak koniec podjazdów na dziś. Zjechaliśmy na dół i zaczęła się kolejna wspinaczka. Tym razem zdecydowanie krótsza, ale za to po drodze dopadł nas deszcz. Szybko dojeżdżamy do Targu Lapus, gdzie robimy zakupy w Lidlu i odpoczywamy na małym ryneczku. Dalej kierujemy się bocznymi drogami w stronę wioski Rohia. Droga świetna, super asfalt, zero ruchu i góry dookoła. Kilka razy musimy uciekać przed atakującymi nas psami pasterskimi. Zaczyna się kolejny podjazd i co gorsza nagle kończy się asfalt. Wspinamy się szutrowo-kamienistą drogą na 650 m n.p.m. Nachylenie cały czas około 7% więc robimy sporo przerw. Dalej zjeżdżamy do Dej, gdzie przegapiliśmy skręt i musieliśmy się cofnąć 1,5 km. Nocleg znowu znaleźliśmy za pierwszym razem u oficera policji, Gabriela. Mamy rozbić się w ogródku i poczekać aż do nas przyjdzie. Miał się pojawić za 10 minut. Czekamy pól godziny i nic. Już chcieliśmy zacząć przygotowywać kolację, gdy nagle podjechało auto i wyszedł z niego Gabriel. Przez płot podał nam całą siatkę piwa i zamrożone kurczaki. Po chwili przyszła do nas cała rodzina i znajomi. Gabriel rozpalił grilla, a jego żona przyniosła chleb, cebulę, tzatziki, słoninę. Dodatkowo dostaliśmy prawie pół litra palinki(lokalna śliwowica o mocy ok. 60%). Czas szybko mija na rozmowie z gospodarzami. Gdy piwa się skończyły ruszamy z Gabrielem do sklepu po następne. Tam kupuje nam po jednym z każdego rodzaju i otwiera wszystkie przed sklepem. Mamy powiedzieć, które jest najlepsze i tego dokupi jeszcze więcej. Oczywiście my nie mamy za nic płacić. Bierzemy jeszcze 2,5 litrową butelkę lokalnego piwa i wracamy do domu. Wracamy główną drogą popijając piwko, ale w końcu jesteśmy z oficerem policji :) Po drodze okazuje się, że Gabriel zapomniał zabrać ze sklepu córki :P Wraca się po nią, a my wraz z jego znajomym docieramy do domu. Siadamy przy stole i zajadamy się przygotowanymi kurczakami, ziemniakami i innymi specjałami. Dodatkowo Gabriel przypomina nam o palincę, która co chwila nalewa nam do szklanek. Gdy uczta dobiega końca chcemy już iść spać do namiotu zostajemy zaproszeni do lokalnego baru. Tam Gabi stawia nam kolejne piwo. Przed 2 wracamy do domu. Okazuje się, że mamy przygotowane miejsce do spania w domu. Zasypiamy natychmiast.

Żegnamy się z miłym małżeństwem © Majorus


W tym domu spaliśmy © Majorus


Jedna z rumuńskich wiosek © Majorus


Podjazd boczna drogą © Majorus


Na szczycie robi się zimno © Majorus


Przerwa w Targu Lapus © Majorus


Wszędzie pełno flag © Majorus


Jedzie się świetnie © Majorus


Kończy się asfalt i zaczynają się serpentyny © Majorus


W ogrodzie u policjanta © Majorus


Widok z namiotu © Majorus


Pierwsza porcja piwa + palinka © Majorus


Z Tudorem, Gabrielem i dziećmi © Majorus


Degustacja pod sklepem © Majorus




Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa rdzie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]