Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi majorus z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 74148.74 kilometrów w tym 197.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2015 button stats bikestats.pl

2014 button stats bikestats.pl

2013 button stats bikestats.pl

2012 button stats bikestats.pl

2011 button stats bikestats.pl Flag Counter

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy majorus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
66.19 km 0.00 km teren
02:27 h 27.02 km/h:
Maks. pr.:55.34 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Pogórze Wielickie

Czwartek, 15 listopada 2012 · dodano: 15.11.2012 | Komentarze 0

Rano paskudna pogoda, mgła, zimno i wiatr. Myślałem, że nie uda się dzisiaj nigdzie wyskoczyć, ale około południa zaczęło się rozpogadzać. Wyszło słońce i trochę się ociepliło. O 13 wyjechałem z Krakowa. Początkowo pojechałem w stronę Tyńca kawałek ścieżką rowerową nad Wisłą. Dalej skierowałem się do Skawiny i Radziszowa. Tam zacząłem moją dzisiejszą przygodę z poważniejszymi podjazdami. Pierwsza górka była najgorsza za wszystkich. Podjeżdżałem ją już 2 razy wcześniej i za każdym razem wydaje mi się, że nigdy się nie skończy. Niby to tylko kilometr podjazdu, ale cały czas nachylenie jest bardzo duże i większość muszę jechać na przełożeniu 1:2. Dalej kilka kolejnych pagórków i droga przez Mogilany i Świątniki Górne. Miejscami asfalt fatalny. Słońce do tej pory ładnie grzało i było mi dość ciepło. Wszystko zmieniło się kawałek dalej, gdy skręciłem na Wieliczkę. Wreszcie zaczęły się zjazdy, ale były w cieniu. Miejscami na poboczu było sporo szronu. Wtedy zacząłem żałować, że nie zabrałem ze sobą cieplejszych rękawiczek. Szybko dojechałem do Wieliczki i główną szosą ruszyłem w stronę Krakowa. W połowie drogi pojawiła się lodowata mgła. Temperatura spadła do 2,1 stopnia. Ręce i stopy miałem już kompletnie zmarznięte. Na szczęście szybko dotarłem do Krakowa. W mieście było trochę cieplej, bo "aż" 5,4 stopnia. Trasa dość męcząca. Bardzo dużo podjazdów, z czego większość o dużym nachyleniu. Dzisiaj w Krakowie stał się chyba jakiś cud, bo pierwszy raz nie stałem na żadnych światłach.



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa cebyl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]