Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi majorus z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 74148.74 kilometrów w tym 197.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2015 button stats bikestats.pl

2014 button stats bikestats.pl

2013 button stats bikestats.pl

2012 button stats bikestats.pl

2011 button stats bikestats.pl Flag Counter

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy majorus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
113.53 km 0.00 km teren
03:52 h 29.36 km/h:
Maks. pr.:51.04 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:742 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Wiatr

Sobota, 10 maja 2014 · dodano: 10.05.2014 | Komentarze 0

Dzisiaj według prognoz miał być silny wiatr i taki rzeczywiście był. Poprawić się miało dopiero pod wieczór, dlatego w trasę ruszyłem koło 16. Na początek podjazd do Skały. Jechało się fatalnie. Wiatr z boku, albo prosto w twarz. W efekcie w Skale średnia zaledwie 24,5 km/h. Potem pojechałem w kierunku Słomnik. Teraz już z super wiatrem w plecy, a do tego w większości lekko w dół. Asfalt idealny, więc jechało się super. Dalej skręciłem na Proszowice i dojechałem aż do Nowego Brzeska. Teraz czekało mnie jeszcze prawie 50 km powrotu pod wiatr. O dziwo jechało się nieźle. Szybko dojechałem do Niepołomic, a potem boczną drogą ominąłem Wieliczkę i do Krakowa wjechałem przez Bieżanów. Pod koniec już troszkę brakowało sił, bo zbyt późno ruszyłem z Krakowa i nie miałem czasu na choćby jedną przerwę.


Dane wyjazdu:
100.90 km 0.00 km teren
03:36 h 28.03 km/h:
Maks. pr.:61.21 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:968 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Setka po pagórkach

Czwartek, 8 maja 2014 · dodano: 10.05.2014 | Komentarze 1

Na uczelni miałem tylko jedne zajęcia i całe popołudnie wolne. Pogoda ciągle ładna, więc pojechałem na dłuższą pętlę. Najpierw do Kryspinowa, a potem trasą IC do Rudna. Po drodze kilka podjazdów i dosyć mocny wiatr cały czas w twarz. Potem pojechałem do Alwerni, żeby zaliczyć podjazd pod klasztor i kawałek dalej kolejna ścianka do Grojca. Powrót też trasą IC z kolejnymi podjazdami. Wiat zmienił trochę kierunek i wiał z boku. Jechało mi się jakoś ciężko i kolejne podjazdy coraz bardziej męczyły. Potem zjazd do Cholerzyna i zdecydowałem się jeszcze dokręcić trochę kilometrów przez Czernichów i Wołowice. W efekcie wyszła kolejna setka z niezłym przewyższeniem.
Pole rzepaku przed Alwernią
Pole rzepaku przed Alwernią © Majorus


Dane wyjazdu:
100.67 km 0.00 km teren
03:26 h 29.32 km/h:
Maks. pr.:54.16 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:901 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Wreszcie setka

Wtorek, 6 maja 2014 · dodano: 06.05.2014 | Komentarze 0

Wreszcie udało się przejechać jakąś setkę w dobrym tempie i z niezłą ilością przewyższenia. Miała dzisiaj być jakaś krótsza trasa, ale odwołali mi hiszpański i miałem całe popołudnie wolne. Wyjechałem koło 16:30 w stronę Skały. Piękna pogoda, lekki wiaterek i słońce. Podjazd do Skały poszedł bardzo sprawnie, trochę pomagał wiatr. Potem zjazd w kierunku Ojcowa i super droga do Olkusza. Nie dojeżdżam do samego miasta i wcześniej odbijam na Zederman. Potem super drogi przez Osiek, Zawadę, Czerną i do Krzeszowic. Pogoda trochę się pogorszyła, zrobiło się chłodniej. Powrót do Krakowa trasą IC przez Mników i Kryspinów.


Dane wyjazdu:
75.76 km 0.00 km teren
02:40 h 28.41 km/h:
Maks. pr.:49.78 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:270 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Do Krakowa

Niedziela, 4 maja 2014 · dodano: 04.05.2014 | Komentarze 0

Po fatalnej sobocie i kiepskim piątku przyszedł czas na powrót do Krakowa. Całe szczęście pogoda się poprawiła. Było całkiem nieźle, tylko dosyć zimno i bardzo mocno wiało. Na początek pojechałem w dół do Wieprza i dalej do Zatora cały czas pod wiatr. Dodatkowo torba na kierownicy naciągała trochę linkę od przedniego hamulca, który całą trasę ocierał. Próbowałem to jakoś wyregulować, ale na szybko się nie dało i jakoś musiałem się przyzwyczaić do cichego szurania. Dalej z Zatora główną drogą w kierunku Brzeźnicy. Ruch spory, więc szybko odbiłem na Łączany. Wiatr momentami nawet pomagał, a czasem zawiewał mocno z boku. Końcówka już bocznymi drogami przez Czernichów, Wołowice i Bielany. Jednak fatalnie się jeździ z plecakiem, bolą plecy i jedzie się niewygodnie.


Dane wyjazdu:
11.40 km 0.00 km teren
00:23 h 29.74 km/h:
Maks. pr.:45.63 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 70 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Burza

Piątek, 2 maja 2014 · dodano: 04.05.2014 | Komentarze 0

Na weekend pojechałem do dziadków w góry i w planach była jakaś większa pętelka i kilka fajnych podjazdów. Zacząć miałem od podjazdu na Kocierz. Ruszyłem w pięknej pogodzie. Szybko dojechałem do Andrychowa i skierowałem się na Targanice. Już wiedziałem, że daleko nie zajadę. Przede mną ciemne chmury i zaczynało grzmieć. Dojechałem do Końca Targanic i tam schowałem się na przystanku w ostatniej chwili. Ulewa okropna i nie zapowiadało się na to, ze szybko przejdzie. Trzeba było wracać do domu,a  górki zostawić na inny wypad.


Dane wyjazdu:
61.26 km 0.00 km teren
02:07 h 28.94 km/h:
Maks. pr.:47.21 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:360 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Do Jaworzna

Środa, 30 kwietnia 2014 · dodano: 30.04.2014 | Komentarze 0

Dzisiaj zajęcia do 15. Szybko spakowałem kilka rzeczy, zabrałem plecak i ruszyłem do domu na weekend. Musiałem szybko wrócić, żeby jeszcze jedną sprawę załatwić, więc pojechałem przez Balice, Krzeszowice i dalej główną drogą na Trzebinię i Chrzanów. Pogoda piękna, cieplutko, a wiatr niewielki. Kiepsko się tylko jechało ze względu na plecak i spory ruch.


Dane wyjazdu:
65.93 km 0.00 km teren
02:20 h 28.26 km/h:
Maks. pr.:62.12 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:603 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Wieczorna pętla

Poniedziałek, 28 kwietnia 2014 · dodano: 28.04.2014 | Komentarze 0

Dzisiaj czas był dopiero wieczorem. Wcześniej zajęcia i praca nad projektem. Wyjechałem dopiero po 17. Szybko pojawiły się przede mną czarne chmury. Nie chciałem ryzykować trzeciego w ciągu 7 dni mycia roweru, więc skróciłem trochę pętlę. Pojechałem przez Liszki do Czernichowa, a potem przez Wołowice na Bielany. Miałem jeszcze trochę czasu, a pogoda się poprawiła, więc wspiąłem się pod klasztor. Fajny podjazd, końcówka trochę dziurawa, ale za to 13%. Potem przejechałem jeszcze na Wolę Justowską, żeby podjechać pod zoo. Ten podjazd jeszcze lepszy. Na początku jest dosyć płasko, ale potem zaczyna się 6-7% nachylenie, a w dodatku 500 m bruku. Po brukowanym odcinku świetny fragment z nowym asfaltem i nachylenie cały czas koło 7-8%. Nie odjechałem daleko od Krakowa, ale udało się uzbierać trochę przewyższenia.


Dane wyjazdu:
62.89 km 0.00 km teren
02:11 h 28.80 km/h:
Maks. pr.:64.68 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:461 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

W deszczu

Piątek, 25 kwietnia 2014 · dodano: 26.04.2014 | Komentarze 0

Wyszedłem na rower dopiero po 17. Pogoda nie była najgorsza, zachmurzone, ale nie wyglądąło, że będzie padać. Pojechałem do Kryspinowa, a potem trasą IC. Po premii gorskiej odbiłem na Rybną, a dalej na Czernichów. Kawalek przed Czernichowem zaczęło lekko kropić. Dalej było coraz gorzej. Wiatr zaczął bardzo mocno przeszkadzać i zaczęła się ulwea. do domu miałem jeszcze ok. 20 km. Trzeba było jechać, w butach litry wody, wszystko kompletnie przemoczone, a dodatkowo zrobiło się zimno, ok. 12 stopni.


Dane wyjazdu:
51.62 km 0.00 km teren
01:40 h 30.97 km/h:
Maks. pr.:55.35 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:314 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Przed zajęciami

Czwartek, 24 kwietnia 2014 · dodano: 24.04.2014 | Komentarze 1

Dzisiaj zajęcia dopiero na 12:30, więc rano było trochę czasu na krótką pętelkę. Standardowa trasa przez Wolę Justowską, Kryspinów, Liszki, Czernichów, Wołowice i Bielany. Pogoda super, cieplutko, a wiatr nie za duży. Wyjechałem trochę za późno i musiałem się pospieszyć, żeby zdążyć na uczelnię.


Dane wyjazdu:
64.55 km 0.00 km teren
02:05 h 30.98 km/h:
Maks. pr.:60.62 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:335 m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Wyścig z deszczem

Wtorek, 22 kwietnia 2014 · dodano: 22.04.2014 | Komentarze 2

Wczoraj przywiozłem rower do Jaworzna, żeby dzisiaj podjechać z nim do serwisu. Kaseta i łańcuch zmienione, więc można było wracać do Krakowa. Na początku już się nastawiłem, że kolejny raz mnie zleje na rowerze. Pierwsze krople spadły jeszcze w Jaworznie, na szczęście było ich tylko kilka. Do Balina dojechałem dosyć szybko. Tam krótka przerwa, żeby przeczekać kolejny deszcz. Nie siedziałem za długo, bo zauważyłem szansę, żeby ominąć przy odrobinie szczęście burzę. Wydawało się, że mi się uda, ale przy wyjeździe z Chrzanowa dopadły mnie kolejne opady. Rower dzisiaj rano wymyty, więc postanowiłem schować się na przystanku. Dosyć długo czekałem, ale wreszcie przestało i nawet drogi wyschły. Potem szybko dojechałem przez Tenczynek do Krzeszowic. Tam znowu zaczęło lekko padać, ale uciekłem przed większą ulewą. Zmienił się też wiatr i teraz przyjemnie wiał w plecy. Dalej do Zabierzowa i w Balicach kolejna krótka porcja deszczu. Szybko wjechałem do Krakowa. Największy deszcz dopadł mnie tuż przed samym domem. Mimo wszystko udało się w miarę suchym dojechać do domu, a co najważniejsze rower ciągle czysty, a nowa kaseta świetnie daje rade :)